Alicja i Konrad na datę swojego ślubu wybrali trzeci dzień sierpniowego maratonu, który ma miejsce w samym środku miesiąca. Przed nami był jeszcze czwarty dzień.

Jednak nie przeszkodziło mi to w skrupulatnym kolekcjonowaniu tak ważnych dla Młodej Pary momentów, wręcz przeciwnie pracowałem na pełnych obrotach.

Podczas przygotowań pomagały całe zastępy najbliższych osób. Było wesoło.

A tata Alicji wcale nie podglądał 😉

W Zamościu obok siebie znajdują się kościół i kaplica pod wezwaniem Opatrzności Bożej.

Państwo Młodzi na miejsce przyjęcia sakramentu ślubu wybrali kaplicę ze względu na sentyment.

Dobry wybór.

Alicję do ołtarza zaprowadził tata.

Ksiądz udzielający ślubu zadbał o to aby było dostojnie i zabawnie.

Po wyjściu z kościoła wszyscy stanęli do życzeń i wtedy to widać było z nieba tę opatrzność Bożą. Po życzeniach Państwo Górni zaprosili swoich gości do Restauracji Artis.

Tam wszyscy wspólnie wznieśli toast, a Alicja i Konrad zatańczyli swój pierwszy taniec w chmurach.

Wtedy inicjatywę przejęli Dj’e i tej nocy pokazali wszystkim na co ich stać.

Była tylko mała, uroczysta przerwa na tort. Potem tańce i zabawa.

Dziękuję, że mogłem być z Wami w tym szalonym i miłym dniu – Łukasz.